Pamiętacie, jak wyglądała Europa w 2007 roku? Właśnie wtedy Polska wstąpiła do strefy Schengen, a swoją światową premierę miała gra Wiedźmin. Wyspy Brytyjskie rozgrzał za to do czerwoności news o reaktywacji Spice Girls i The Police. Nikt jeszcze nie wiedział, że rok później, dzięki bramce Fernando Torresa, Hiszpanie pokonają Niemców w Mistrzostwach Europy.
Dlaczego o tym piszemy? Właśnie w tym czasie, przebywający w Irlandii Północnej Robert Lewandowski rozkręcił firmę EasySend, notując pierwszy milion obrotu w walucie GBP. Ich działalność odpowiadała na rzeczywiste potrzeby polskich emigrantów, którzy szukali prostego i niezawodnego sposobu na wysyłanie pieniędzy za granicę. W krótkim czasie firma obsługiwała już tysiące osób.
EasySend – człowiek przede wszystkim
Dziś EasySend to nowoczesny fintech, obsługujący przelewy walutowe do ponad 40 państw. Cel mamy jednak niezmienny – naszą misją jest dbanie o każdego klienta. Niezależnie czy wysyłane przez niego pieniądze trafiają do najbliższych, czy są to zwykłe opłaty rachunków. Zawsze dbamy, aby bezpiecznie i jak najszybciej trafiały do celu, bez wygórowanych prowizji bankowych i po jak najlepszym kursie.
Jesteśmy licencjonowaną instytucją płatniczą, regulowaną przez FCA (Financial Conduct Authority). Wszystkie nasze dokumenty i procedury są weryfikowane na bieżąco przez zespół specjalistów od AML i Compliance.
Do dziś zaufało nam ponad 100 000 klientów, którzy docenili wygodę oraz bezpieczeństwo, które zapewniamy. Rozpiera nas duma, że jako jedyna firma na tym rynku mamy ocenę 4,8 na portalu TrustPilot, a nasz dział Obsługi Klienta mówi w językach narodowych naszych głównych konsumentów. Stawiamy też na innowacje i niezmiennie inwestujemy w nowe rozwiązania i udoskonalenia.