Pracujesz w Wielkiej Brytanii – zarabiasz lepiej, niż gdybyś robił to samo w Polsce. Szybko jednak zauważasz, że życie za granicą wcale nie jest takie tanie. Co zrobić, żeby oszczędzać pieniądze w UK, ale jednocześnie cieszyć się życiem bez nadmiernych ograniczeń? Czy to jest w ogóle możliwe? Dowiesz się tego z naszego poradnika.
Stosuj zasadę less is more
„Less is more” to hasło dotyczące minimalizmu – trendu, który przyjął się w aspektach związanych nie tylko z architekturą, ale również ze stylem życia. Podczas gdy wszyscy namawiają nas, żeby mieć więcej i więcej, minimaliści dążą do tego, aby – wręcz przeciwnie – posiadać jak najmniej rzeczy. Dzięki temu oczyszczają przestrzeń, koncentrują się na najważniejszym, cieszą z prostych przyjemności i szanują planetę przeciwdziałając wszechobecnej nadprodukcji. Dlatego zanim rozpoczniesz oszczędzać pieniądze w UK, pomyśl, jakich rzeczy tak naprawdę potrzebujesz. Co jest dla Ciebie bardzo ważne, a bez czego możesz się obyć. Szybko okaże się, że kupujesz mniej, a dzięki temu sporo oszczędzasz bez zbytniego umartwiania.
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć, zacznij od swojej szafy. Słyszałeś o koncepcji capsule wardrobe? W UK popularyzował ją Gok Wan. Polega na tym, żeby zminimalizować liczbę ubrań. Nie potrzebujesz 10 par spodni. Wystarczą 3 pary spodni i 3 bluzki, żeby stworzyć aż 9 zestawów! Te wszystkie rzeczy, na które kreują popyt reklamy, po prostu nie są niezbędne i nie sprawiają, że jesteśmy bardziej szczęśliwi. Skoncentruj się więc na realizacji prawdziwych marzeń zamiast zapychać swoją przestrzeń zbędnymi gratami.
Mądrze zarządzaj pieniędzmi
Czy wiesz, na co uciekają Ci pieniądze? Jeśli nie prowadzisz na bieżąco budżetu domowego, możesz tego nie zauważać. To w nim planujesz i zapisujesz poniesione wydatki. Może cię zaskoczyć skuteczność tej metody, bo dzięki niej w bardzo krótkim czasie zaczniesz wydawać znacznie mniej.
Jest wiele użytecznych aplikacji, które pomogą ci zarządzać domowymi finansami. Wśród dostępnych na rynku rozwiązań na uwagę zasługuje aplikacja webowa Kontomierz.pl, której atutem jest jej powiązanie z kontami bankowymi i import danych o transakcjach. Bardzo interesujące i przydatne są też aplikacje takie jak Kwitki (Android, iOS), Paragon – Twoje Gwarancje (Android), czy ToCoMoje (Android, iOS). Dzięki nim nie musisz nosić portfela wypchanego paragonami. Zrobisz im zdjęcie i zarchiwizujesz, żeby zarejestrować wydatki w domowym budżecie. To oczywiście nie wszystkie narzędzia. Zwróć uwagę również na aplikacje takie jak Moje Finanse i Domowy Budżet (obie na Androida). A jeśli rozliczasz wspólne wydatki, np. ze współlokatorem, może zainteresować cię aplikacja Tricount (Android, iOS). Pamiętaj, że nie każda aplikacja będzie odpowiadać każdemu, dlatego najlepszego rozwiązania dla siebie poszukaj samodzielnie.
Idź z listą na zakupy
Utrzymasz w ryzach domowe finanse, gdy na zakupy będziesz wybierać się zawsze uzbrojony w konkretną listę. Unikniesz w ten sposób niekontrolowanego wydawania pieniędzy na rzeczy, które tylko wydają ci się potrzebne, a których nigdy byś nie kupił, gdybyś wcześniej przemyślał plan zakupów i budżet, jaki chcesz na nie poświęcić. Dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z aplikacji ułatwiających przygotowanie list zakupowych. Może ci w tym pomóc np. Listonic (Android, iOS, Windows Phone), w którym utworzysz listy, udostępnisz je innym i przypiszesz ceny do produktów.
Zawsze wybieraj konkurencyjne oferty
Zastanów się, czy nie przepłacasz za energię elektryczną lub gaz. Porównaj cenniki dostawców i wybierz najlepszą ofertę. Wystarczy, że wypełnisz formularz na stronie uSwitch albo Energyhelpline. Ale żeby mieć pewność, że poznałeś wszystkie propozycje, sprawdź również oferty firm, które nie współpracują z tymi porównywarkami. Oszczędzisz w ten sposób nawet kilkaset funtów. Ta wskazówka dotyczy również wszystkich innych usługodawców i dostawców. Abonament telefoniczny? Internet? Rachunek bankowy? Ubezpieczenie? Sprawdzaj oferty i porównuj. Dzięki temu zyskasz znaczne oszczędności z niczego nie rezygnując. A gdy wybierasz się na codzienne zakupy, nie zapomnij uruchomić aplikacji Basket Buddy (Android, iOS). Dzięki niej zobaczysz wszystkie produkty objęte promocją w danym sklepie. Prawda, że przydatne?
Żyj ekologicznie
Chcesz oszczędzać? Koniec z marnotrawieniem energii elektrycznej i wody. Nie siedź godzinę pod prysznicem. Gaś światło, gdy już go nie potrzebujesz. Gdy ogrzewasz mieszkanie, uszczelnij drzwi i okna, a także odpowietrz kaloryfery. Kupuj produkty pobierające mniejszą ilość energii i żarówki energooszczędne. Proste? Bardzo proste. I działa!
Wybierz abonament telefoniczny bez telefonu
Operatorzy namawiają cię do abonamentu z darmowym telefonem? Świetnie, ale czy naprawdę jest on za darmo? A może koszt zostanie rozłożony i ukryty w abonamencie? No właśnie. Lepszym rozwiązaniem jest wybór oferty abonamentu bez telefonu. Najtańsze oferty tego typu (kontrakt SIM Only) zaczynają się już od 5 funtów. W ten sposób oszczędzisz 30-40 funtów miesięcznie (ukryty koszt telefonu), a przyzwoity aparat możesz kupić samodzielnie za 100-200 funtów. Wybierając ofertę SIM Only zwróć uwagę na długość kontraktu. Najkorzystniejsze trwają 30 dni, po których możesz przejść na opcję Pay As You Go albo odejść do innej sieci, jeśli zaoferuje ci lepsze warunki.
Nie płać za TV licence
Zamiast oglądać programy telewizyjne na żywo, oglądaj je za pośrednictwem aplikacji streamingujących takich jak IITV Player, All 4, Netflix czy Amazon Prime. Używasz telewizora tylko do grania w gry lub do oglądania seriali? W takim razie możesz oszczędzić 147 funtów rocznie! Jeśli zdecydujesz się na to rozwiązanie, przygotuj się na kontrolę z urzędu, Anglicy mocno pilnują tego rozliczenia.
Pamiętaj, że nie potrzebujesz TV Licence tylko wtedy, gdy oglądasz wyłącznie programy na żądanie na w/w serwisach. Jeśli zdarza Ci się włączyć telewizję i oglądać programy na żywo, to niestety nie unikniesz tej opłaty. Więcej szczegółów znajdziesz na tej stronie: www.tvlicensing.co.uk
Podróżuj taniej
Wakacje wcale nie muszą wiązać się z dużymi wydatkami. Na pewno nie przepłacisz, jeśli będziesz na bieżąco z najgorętszymi ofertami – sprawdź takie serwisy jak Holiday Pirates czy HotUKDeals. Poszukaj tańszych biletów na Skyskanner lub Kayak. Zobacz, gdzie możesz najtaniej przenocować – tu pomocne będą np. Airbnb i Couchsurfing.
A jeśli ceny i tak są dla Ciebie za wysokie? Pomyśl o alternatywnych opcjach. Pojedź gdzieś bliżej. A może autostopem? Zatrzymaj się u znajomych. Albo nocuj pod namiotem. Rozwiązań jest wiele. Nie musisz siedzieć w domu, żeby oszczędzić pieniądze!
Nie przelewaj pieniędzy do Polski z banku
Przelewasz pieniądze do Polski? Pamiętaj, żeby wysyłać tanio. Przelew z banku, który jest realizowany do 96 godzin, kosztuje około 20 funtów. Dla porównania w EasySend za przelew w trybie standardowym (do 24 h) zapłacisz 2 funty, a za SuperFAST (nawet w 10 minut) 5 funtów. A do tego pierwszy i co dziesiąty przelew masz za darmo!
Przelewy z UK do Polski mogą się różnić nie tylko wysokością opłaty, ale również kursem wymiany walut. Dlatego warto przed skorzystaniem z usługi transferu sprawdzić, jakie kursy oferują poszczególne firmy. Warto też wiedzieć, że przy przelewach o znacznej wartości większość z nich umożliwia negocjację kursu. Załóżmy, że przelewasz z Anglii do Polski 500 funtów miesięcznie. Korzystając z usług EasySend zamiast z oferty banku na każdym przelewie oszczędzisz 30 funtów na korzystniejszym o 6% kursie i 18 funtów na opłacie za przelew. Ile w ten sposób zaoszczędzisz w skali roku? 576 funtów. Czy to dużo? Oceń to już sam ?
Oszczędzaj pieniądze w UK bez wyrzeczeń
Pamiętaj, że oszczędzanie to tylko jeden ze sposobów na osiągnięcie celu. Jeśli czujesz, że oszczędzanie pieniędzy sprawia, że rezygnujesz ze zbyt wielu rzeczy, zastanów się, czy cel jest tego warty. Może powinieneś oszczędzać dłużej? A może lepiej zweryfikować sam cel oszczędzania? Zastanów się też, czy jest sposób, żeby zrealizować marzenia w inny sposób, np. zarabiając więcej pieniędzy. W tym wszystkim chodzi wyłącznie o to, żebyś był szczęśliwy.
View Comments (3)
Odkładania non stop się uczę. Robienie zakupów z listą do tej pory nie zawsze wychodzi, bowiem wpadają jakieś niezapisane rzeczy do koszyka. Z punktów i rabatów korzystam, tym bardziej że za zakupy w supermarkecie otrzymuję punkty, jakie po pewnym czasie wymieniane są na kupony zniżkowe na towary, które u nich nierzadko kupuję. Co do kosmetyków to też postawiłem w tym roku na założenie denko plus na zasadę, iż tak długo jak danego kosmetyku nie zużyję, nie kupuję następnego tego samego rodzaju. No i książki. Ubóstwiam niektóre mieć na półce, jednakże okazało się iż mam w domu tak wiele nieprzeczytanych, iż zadecydowałem przeczytać swoje zbiory, pozbyć się tych, do jakich nie wrócę, i wówczas nabyć dodatkowe (albo i nie, albowiem mam doskonałą bibliotekę blisko od mieszkania)
Zasada less is more powinna być tak swoją drogą wdrażana dzieciakom już na etapie podstawówki... z ubiegiem czasu dużo łatwiej jest wtedy ogarniać domowy budżet i nie wpadać w hiperoptymizm zakupów i szaleństw, które okazują się zupełnie zbędne.
No ale to pewnie takie pobożne życzenie... cóż.
Tak czy inaczej pomysły tu wymienione - trafione w dziesiątkę.
Pytanie zasadnicze: jak duży procent ludzi je stosuje? Bez względu na to, czy w PL, czy w UK ? ;)
Kompletne zestawienie, gdzie uciekają nam mniejsze jak i większe sumy i jak można łatwo temu zapobiec. Ponadto taka niepozorna lista na zakupach skrupulatnie wypełniona może nam automatycznie pokazać pozytywną różnicę w portfelu.
Od siebie dodam, że warto zaprzyjaźnić się z książkami kucharskimi i samemu gotować - gwarancja jakości: wiemy co jemy, jak jemy i taniej jemy.